Violetta:
- Leon, to najpiękniejszy dom jaki widziałam!
- Ja też. Jest cudowny. I nareszcie mamy trochę miejsca dla siebie.

- Taak jakieś 1000 razy.
- Hihi.
Leon mnie przytulił i weszliśmy do swojego nowego domu. Nasz salon wglądał tak:
Kuchnia tak:
Łazienka tak:
Weszliśmy na górę, i zobaczyliśmy naszą nową sypialnię, która wyglądała tak:
Jeden pokój pozostał pusty.
I ostatnie drzwi, to pokój muzyczny :
- Leon, twoja mama pomyślała o wszystkim. To cudowne!
- To prawda. Teraz mamy ogromny dom, w którym jest nawet pokój muzyczny. Świetnie!
- Tak. A teraz chodźmy spać. Nasza nowa sypialnia czeka. Jest 21:30.
-Okej. Idziemy kochanie.
*Następny dzień*

-Tak Angie, coś się stało?
-Violetto, szybko przyjedź z Leonem do domu twojego ojca!
Angie się rozłączyła, a ja z Leonem jak najszybciej przyjechaliśmy do domu taty. Weszliśmy i doznałam szoku...
-------------------------------------------------------------------------------------
~ Leonetta :)
Pozytywny kom = kolejna część ;)
Pozytywny kom = kolejna część ;)
Ja ogólnie nie lubię Violetty ale blog mi się podoba. Szczególnie design :]
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie http://top-model-stylist.blogspot.com/
Świetny rozdział !
OdpowiedzUsuń