-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
*W domu Leona*
Violetta:
Wstałam. Była 9:30.
-Już nie śpisz Leon?
-Nie śpię już od godziny
Uśmiechnęłam się i pocałowałam Leona w policzek.
-Dobrze, że mam Ciebie
Leon przytulił mnie mocno i się uśmiechnął. Ubrałam się i zeszłam na śniadanie. Leon zrobił jajecznicę.
-Wyszła Ci świetnie
-Dziękuję
-Chodzmy do studia, bo w końcu się spóźnimy, i nas wyrzucą
-Masz rację, chodźmy.
*W studiu*
Fran:
-Viola, gdzie byłaś? Wszyscy czekaliśmy na ciebie i na Leona 15 minut!
-Przepraszam bardzo, ale szliśmy na piechotę, bo samochód się zepsuł
- No dobrze, więc chodźmy bo jeszcze Gregorio

Gregorio:
- Gdzie wy wszyscy byliście?
- Przepraszamy bardzo
- Dobrze, ale to ma się więcej nie powtórzyć. Czy to jasne? A teraz
szybko na swoje miejsca.
*W domu Leona*
Leon:
-Eh... Gregorio dał nam pożądny wycisk!
- Tak to prawda.
- Chodźmy się położyć spać. Jutro ciężki dzień.
-No tak. Chodźmy.
*Następny dzień*
Leon:
Wstałem, ubrałem się i obudziłem Violettę. Dziewczyna wstała bardzo zmęczona i zaspana.
-Witaj kochanie
-Cześć
Pocałowałem Violę w policzek. Zaraz po zjedzeniu śniadania, ubraliśmy się i pojechaliśmy do studia.

Violetta:
-Hej kochani!
- Cześć wam,jak tam?
- Okej, a u was?
-Też dobrze.
Cami uśmiechnęła się. Poszliśmy na zajęcia. Miałam z Leonem zaśpiewać ,,Podemos,, . Było cudownie!
Wszyscy rozeszli się do domów, a Leon i ja zostaliśmy. Poszliśmy do parku, i usiedliśmy na ławce, gdzie pocałowałam go po raz pierwszy . Nagle zrobiło się bardzo romantycznie.
- Pamiętasz tą chwilę?

- To było takie magiczne
-Tak jak za pierwszym razem.
-Mówiłam ci już że cię kocham?
-Hmm.. pomyślmy... Jakieś 1000 razy?
Leon zaśmiał się, przytulił mnie i poszliśmy do domu.
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
I jak się podobało? :) Piszcie ;) ~Leonetta